Witajcie!
Ja już po wakacjach, czyli ze stałym dostępem do internetu. Z nowym zapałem wracam do recenzowania książek i komentowania postów na waszych blogach. :D
Bez mojej zgody – Jodi Picoult
Wydawnictwo i data : Prószyński i S-ka 2009,
Ocena: * * * * *
Opis wydawcy:
Annie nic nie dolega, a mimo to żyje tak, jakby była obłożnie chora. W wieku trzynastu lat ma już za sobą niejedną operację, wielokrotnie oddawała krew, żeby utrzymać przy życiu swoją starszą siostrę Kate, która we wczesnym dzieciństwie zapadła na białaczkę. Annie została poczęta w sztuczny sposób, tak aby jej tkanki wykazywały pełną zgodność z tkankami siostry. Aż do tej pory akceptowała tę życiową rolę. Teraz Annie, wzorem większości nastolatków, zadaje sobie pytania dotyczące tego, kim jest naprawdę. Różnica pomiędzy nią a większością nastolatków polega na tym, że przez całe życie postrzegano ją wyłącznie przez pryzmat siostry i tego, co dla niej robi. Annie dojrzewa do podjęcia decyzji, która dla wielu osób byłaby nie do pomyślenia, decyzji, która podzieli jej rodzinę, a dla ukochanej siostry będzie wyrokiem śmierci.
Moja recenzja:
Nie policzę, ile razy krzyczałam na siostrę, że zabrała mi coś bez pytania – bez mojej zgody. Czasem były to nic nieznaczące kredki spoczywające na dnie szafy, a czasami zabierała rzeczy ważniejsze, które miały dla mnie znaczenie sentymentalne. Mogę przypomnieć sobie jaka ogarniała mnie złość, gdy znajdywałam je w jej pokoju. A teraz myślę sobie o bohaterce powieści Jodi Picoult – Annie, która swojej siostrze oddawała wszystko – posunę się nawet do stwierdzenia, że poświęcała swoje życie. Mogłoby się wydawać, że pomoc najbliższych jest w rodzinie czymś naturalnym, ale co jeśli jest ktoś nas do niej zmusza. Czy można prosić kogoś o wyniszczanie własnego organizmu, poddawanie się licznym operacjom, zabiegom, w celu podtrzymania przy życiu innej osoby? To pytanie stanowi główny temat książki „Bez mojej zgody”, do której przeczytania, postaram się was zachęcić.
Anna – główna bohaterka – została urodzona w wyniku zapłodnienia In-vitro. Jednak jej rodzice nie zdecydowali się na taką metodę ze względu na bezpłodność – była to jedyna możliwość otrzymania dawcy allogenicznego, mogącego uratować życie ich ukochanej córeczki- Kate - cierpiącej na białaczkę. Dziewczynka od pierwszego dnia swojego życia, walczyła ze śmiercią swojej siostry, oddając jej krew, stając się dawczynią szpiku. Nie protestowała. Żyła w przekonaniu, że tak trzeba – z resztą to właśnie słyszała od swojej mamy. Jednak, w końcu, Anna buntuje się. Właśnie wtedy, gdy oddanie nerki jest jedyną możliwością uratowania starszej siostry, postanawia iść do sądu w celu odzyskania władzy nad swoim ciałem. Nie chce już, aby jej organy stanowiły „części zamienne” dla organizmu Kate. I tu pojawia się pytanie, które przytoczyłam wcześniej. Czy miała do tego prawo? Czy nie jest to wydawanie wyroku śmierci na siostrę?
„Bez mojej zgody” to doskonały dramat psychologiczny. Książka została skonstruowana z fragmentów przemyśleń członków rodziny Fitzgeraldów oraz innych osób zamieszanych w sprawę Anny. Wszyscy oni bronią swoich własnych stanowisk w tej sprawie, będąc świadomym, że niezależnie od decyzji stracą jedną córkę. Bohaterowie cechują się różnorodnymi charakterami, idealnie skonstruowanymi, które stanowią podstawę ich wyborów. Szczególnie zachwyciło mnie kreowanie charakteru Anny. Jodi Picoult idealnie ukazała małą, zagubioną dziewczynkę, która stara się przedwcześnie wejść w życie dorosłych. Nie pominęła jej dylematów, czy słabości, dzięki czemu dziewczyna wydaje się bardzo realistyczna. Dzięki przedstawieniu historii z różnych perspektyw, autorka zachowuje całkowitą bezstronność, pozostawiając podjęcie decyzji samemu czytelnikowi.
Wielu z was może pomyśleć, że jest to książka przytłaczająca – z resztą ja sama czegoś takiego się spodziewałam i po części tak właśnie było. Czuję, że moim obowiązkiem jest poinformować was, iż mimo trudnego tematu, powieść niesie wiele nadziei oraz daje nam temat do codziennych przemyśleń. Napisana łatwym językiem, zawiera w sobie wiele pożytecznej treści, którą warto poznać.
Podsumowując, dużo słyszałam o książkach Jodi Picoult i były to pochlebne opinie. Czytając początek „Bez mojej zgody” myślałam, że moje wymagania były zbyt wygórowane, ale już po pięćdziesiątej stronie, moje zdanie uległo diametralnej zmianie. Już dawno nie czytałam tak wyśmienitej książki, dopracowanej od początku do końca, od której trudno się oderwać. Bez wahania stawiam 10/10 i zachęcam do czytania!
Ocena: 10/10
***
WYMIANA.
Hej! Chciałabym wymienić następujące książki:
- Wyznania zakupoholiczki - Sophie Kinsella
- Au Pair 1 i 2 część - Melissa de la Cruz (jako jedna książka)
KSIĄŻKI SĄ W DOBRYM ST
ANIE - WYSTĘPUJĄ NA NICH NORMALNE ŚLADY UŻYTKOWANIA.
na:
- Dowolną pozycje Nicholasa Sparksa (oprócz Jesiennej Miłości, I wciąż ją kocham oraz Na Zakręcie )
- Dowolną pozycję Jodi Picoult (oprócz bez mojej zgody)
- Dowolną pozycję Carlosa Ruiza Zafrona
- Dowolną pozycję z tej listy ->http://lubimyczytac.pl/polka/147623/chce-przeczytac/miniatury
- Inną pozycję, zaproponowaną mailem, która mi przypasuje.
Warunki wymiany:
- Jeśli jesteś zainteresowany wymianą napisz do mnie na maila (tremilkaa@gmail.com) z informacją którą książkę chciałabyś otrzymać i propozycją innej książki do wymiany.Decyduje kolejność zgłoszeń (jeśli ktokolwiek się zgłosi :DD )
- Jeśli chcesz się ze mną wymienić musisz posiadać bloga o tematyce książkowej, co najmniej od lutego 2011r.
Książki wyglądają następująco:
MOGĘ DOSŁAĆ WIĘCEJ ZDJĘĆ - NA ŻYCZENIE
Nie jestem zainteresowana sprzedażą tych książek - jedynie wymiana wchodzi w grę. Jeśli nie znajdę tu chętnego na wymianę, książki trafią do biblioteki.