27.2.11

RECENZJA: Dziesięcioletnia rozwódka - Delphine Minoui i Ali Nandżud

27.02.2011r.
Dziesięcioletnia rozwódka - Delphine Minoui i Ali Nandżud 
Seria: Pisane przez życie

Wydawca i data : Hachette  2009-10
Ocena:
gwiazdagwiazdagwiazda


Opis wydawcy:
Nazywam się Nadżud. Urodziłam się w jednej z jemeńskich wiosek. Mam dziesięć lat, przynajmniej tak myślę. Pod przymusem rodziców zostałam wydana za mąż za trzykrotnie starszego ode mnie mężczyznę. Byłam bita i wykorzystywana seksualnie. Pewnego dnia, wychodząc po chleb, wsiadłam do autobusu i pojechałam do sądu, gdzie czekałam, aż zechce mnie wysłuchać sędzia...

Książka przedstawia prawdziwą historię małej Jemenki, która odważyła się sprzeciwić archaicznym tradycjom swego kraju. Jako pierwsza złożyła pozew o rozwód i wygrała! Odwaga Nadżud, o której pisała międzynarodowa prasa, wzbudziła podziw na całym świecie. Dziewczynka, która z anonimowej ofiary zmieniła się we współczesną bohaterkę, opowiada swoją historię, by zburzyć mur milczenia i zachęcić do walki arabskie dziewczynki znajdujące się w takiej samej sytuacji.
Recenzja:
Trudno jest recenzować książki, które przedstawiają prawdziwą, a zarazem przerażającą historię, szczególnie jeśli to właśnie ofiara jest ich autorką. Z jednej strony może nie podobać się nam styl pisania, przedstawienie bohaterów, brak dynamicznej akcji, ale z drugiej myślimy: „To zdarzyło się naprawdę, ona to przeżyła i napisała swoje wspomnienie – przecież to nie fantastyka, w której można wszystko ładnie ukształtować!”
Nie powiem, żeby była to powieść od której nie można się odezwać, nie powiem żeby zapierała dech w piersiach, ale nie powiem też , że była nudna.  Podobał mi się sposób, w jaki została przedstawiona historia Jemenki: przemieszanie teraźniejszości z retrospekcjami, wplatanie opowieści o losach innych członków jej rodziny… To wszystko złożyło się na fantastyczną książkę, która zachęca do myślenia na temat losu kobiet w krajach Arabskich.
Kolejnym plusem, był styl pisania - bardzo dziecinny. Nie było tam wymyślnych epitetów, nie było porównań, nie było rozbudowanych opisów, mogących świadczyć o zdolnościach pisarskich. Były tylko jej słowa, przemyślenia, które z dobitnością pokazywały, że tak naprawdę jest ona tylko małym dzieckiem, które powinno bawić się teraz lalkami w przedszkolu lub uczyć się literek, siedząc w szkolnej ławce. Wiele pytań rodziło się w jej małej główce, wiele wątpliwości i  spraw, których nie rozumiała… Historia pokazuje niejako jej przedwczesne wejście w dorosłość, do którego nigdy nie powinno dojść.
Sama treść książki nie przeraża. Powiedziałabym, że napisana jest bardzo łagodnie, z ostrożnością, by nikogo nie urazić, ale kiedy uświadamiamy sobie, że historia jest prawdziwa i dodamy do tego wiek bohaterki, to chwyta za serce – uwierzcie.
Jedyną wadą, jaką osobiście udało mi się znaleźć, są fragmenty książki, w których pojawiają się bardzo wyszukane zdania, powiedziałabym ‘złote myśli’. Zakładam, że wymyśliła je Delphine Minoui, która pomogła napisać dziewczynce tę powieść. Według mnie, że są one zbędne i zupełnie nie pasują do pozostałej treści.
Zachęcam do przeczytania!

Okładka:
Okładka jest taka nijaka. Nie zaskakuje. Przedstawia twarz głównej bohaterki i autorki, co pozwala lepiej sobie ją wyobrazić, ale tak naprawdę to przecież OKŁADKA MA SPRZEDAĆ KSIĄŻKĘ. Choć powiedzonko mamy troszkę inne, no nie?  Ta nie przyciąga, ani troszkę!

Dla leniwych - krótkie podsumowanie:

+
  • Dobrze napisana historia, mimo, że opowiada o prawdziwym życiu nie jest nudna
  • Wplątanie wątków innych niż sam rozwód - uatrakcyjniło powieść
  • Brak przesadnej brutalności
  • Dziecinny styl pisania, który urzeczywistniał tą historię
-
  • W niektórych momentach nierealne przemyślenia, nie pasujące do książki
OSTATECZNA OCENA 7.2/10 

9 komentarzy:

  1. Kiedyś zamierzałam czytać takie oparte na faktach książki, ale po lekturze jednej poczułam się zdemotywowana. Po "Dziesięcioletnią rozwódkę" jednak sięgnę - z ciekawości.

    Jeśli można wiedzieć, jak wystawiasz tak dokładną ocenę? Ja czasami mam problem z oceną typu 3-4 ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. melduję się na blogu
    będę tu wpadać częściej ;)
    a co do książki to może kiedyś przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś czytałam już recenzję tej książki już wtedy chciałam po nią sięgnąć, teraz zrobię to tym bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś przyjdzie czas i na tę książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Może sięgnę. Wydaje się bardzo ciekawa, a czasami mam ochotę na takie ksiązki;)

    OdpowiedzUsuń
  6. o nie słyszałam o tej książce. Chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo zaciekawiła mnie ta książka i muszę ją przeczytać! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ochotę po nią sięgnąć i zrobię to w najbliższym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. właśnie skonczylam czytac. Nie jestem zachwycona ale moze byc;) czyta sie bardzo łatwo, 3 godz i ksiazka przeczytana.

    OdpowiedzUsuń

Hej!
Dziękuję za każdy komentarz, jednak wierzę, że macie więcej do powiedzenia niż tylko "przeczytam / to nie dla mnie/ super recenzja". Chętnie poznam waszą rozbudowaną opinię na temat książki :D