Nie mów nikomu – Harlan Coben
Wydawnictwo i data : Albatros 2007-07-26
Opis wydawnictwa:
Od śmierci Elizabeth z rąk seryjnego zabójcy minęło osiem lat, ale młody lekarz David Beck nie potrafi o niej zapomnieć. Niespodziewanie pocztą elektroniczną otrzymuje niezbity dowód, że jego żona nadal żyje. Jak to możliwe, skoro jej ciało zostało zidentyfikowane ponad wszelką wątpliwość? Beck ignoruje ostrzeżenie "nie mów nikomu" i próbuje dotrzeć do sedna mrocznej tajemnicy, której ślady wiodą w przeszłość. Padają następne ofiary, zagadka goni zagadkę...
Recenzja:
Książkę dostałam od przyjaciółki i, muszę przyznać, podchodziłam do niej bardzo sceptycznie. Nie przepadam za kryminałami - często wydają mi się nudne, lub niedopracowane. Mimo wszystko, zaufałam jej, że jest to niesamowita pozycja, która wciąga i zaskakuje. Czy miała rację?
Raczej tak.
Już od pierwszych stron, historia Davida Becka mnie zainteresowała. Te wszystkie niedopowiedzenia, pojawiające się na samym początku, całkowicie mnie zmyliły. Nie spodziewałam się takiego przebiegu akcji, a i cała fabuła opierała się na czymś zupełnie innym, niż sobie wymyśliłam. W dodatku, pojawił się wątek miłosny. Jak można się domyślić, już po kilkunastu stronach mój stosunek do tej pozycji był całkiem pozytywny.
Lekkie pióro Cobena sprawia, że historię czyta się szybko i łatwo. Autor przemyślał wątek zagadki i umiejętnie wykorzystał swój pomysł. Na samym początku, dość szybko, stworzył napięcie, które utrzymywało się przez całą książkę. Rozpalił w nas także chęć poznania rozwiązań. Na szczęście, ujawniane były one stopniowo, co nie pozwalało na przewidzenie samego końca pozycji. Samo rozwinięcie jest bardzo dynamiczne. Akcja goni akcję. Przy przewracaniu kartek towarzyszą nam niezliczone emocje. Zakończenie jest zaskakujące i warto dla niego przebrnąć przez kilka dłużyzn ( na szczęście niewiele!).
Bohaterowie zdobyli moją sympatię. Każdy z nich miał swój, unikatowy charakter, który motywował ich działania. Nikt nie był płaski i bez wyrazu, co jest ogromnym plusem.
Nie mogę wam powiedzieć, jak ta pozycja prezentuje się na tle innych kryminałów. Daję jednak słowo, że warto się z nią zapoznać. Polecam!
Ocena: 8,2 /10
kryminały czytam na potęgę, a Cobena w ręce jeszcze nie miałam. muszę to zmienić.
OdpowiedzUsuńPrzeczytam, to mój ulubiony pisarz...
OdpowiedzUsuńCobena mam w planach i pewnie po tę książkę też sięgnę:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
chyba sobie daruję.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cobena. A to była pierwsza książka jego autorstwa, z którą się zapoznałam. Polecam "Tylko jedno spojrzenie" - to mój faworyt. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOd dawna mam ochotę na 'coś' Harlana Cobena, jednak nigdy na nic nie trafiłam. Postaram się poszukać tej pozycji, bo mnie zainteresowałaś ;)
OdpowiedzUsuńhmm. kryminałów to ja raczej nie czytam.ale może kiedyś.czy mogłabyś mnie informować o nowych notkach?Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ja lubię kryminały :)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę, nawet mi się podobała, ale o wiele bardziej wolę te z Myronem :)
to była chyba jedyna książka tego autora, która mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńKsiążki Cobena zbierają różne, skrajne noty. Muszę się zapoznać z tym autorem, choć niekoniecznie z "Nie mów nikomu" ;)
OdpowiedzUsuńhmm, ciekawe, ciekawe...
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji czytać książek tego autora, ale widzę, że trzeba to zmienić w najbliższej przyszłości.
OdpowiedzUsuńRzadko czytam kryminały, ale na ten się chyba skuszę ;)
OdpowiedzUsuńLubię Cobena, aczkolwiek "Nie mów nikomu" jeszcze nie miałam przyjemności czytać. Na pewno nadrobię, zwłaszcza, że ostatnio mam sporą chęć na kryminały. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kryminały :) Z chęcią zapoznam się z "Nie mów nikomu" :)
OdpowiedzUsuńMoże ;)
OdpowiedzUsuńojj kryminały chyba nie są dla mnie. Może kiedyś sie w końcu do nich przekonam ;)
OdpowiedzUsuńmuszę kiedyś spróbować jego książek, jestem ich bardzo ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńJa już od dłuższego czasu przymierzam się do spotkania z kryminałem :) Na swojej liście wpierw mam serię Millenium, ale do tej książki na pewno też zajrzę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:)